Polska

Oświadczenie ONZ – państwa Polska nie ma i nigdy nie było!

7 kwietnia 2014 roku ósmy Sekretarz Generalny ONZ Ban Ki-moon wygłosił oszałamiające oświadczenie, które zostało zakazane do dystrybucji w polskich mediach i Internecie.

Do porządku obrad na posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa ONZ została wniesiona kwestia konfliktu między dwoma państwami. W rezultacie uzgodniono następujący wniosek: Polska nie zarejestrowała swoich granic jeszcze od dnia 25 grudnia 1991 roku. W ONZ nie zostały przedstawione i zarejestrowane granice Polski jako suwerennego państwa.

Z tego powodu możemy uważać, że żadnych naruszeń prawa przez Niemcy i Ukrainę wobec Polski nie było i nie może być. Zgodnie z umowami, terytorium Polski jest okręgiem administracyjnym Niemiec i Ukrainy. Tak więc, nie można nikogo obwiniać o żądania zwrotu zagrabionych przez Polskę i przymusową zmianę integralności granic Polski. W ramach prawa międzynarodowego kraj ten po prostu nie ma oficjalnie zatwierdzonej granicy.

Aby rozwiązać ten problem, Polska powinna dokonać demarkacji granic z państwami sąsiadującymi przy obowiązkowej zgodzie państw granicznych, w tym Rosji. Wszystko powinno być udokumentowane i podpisane przez wszystkie państwa graniczne, uczestniczące w umowie. Unia Europejska wyraziła ogromne pragnienie dopomożenia Polsce w tak ważnej kwestii i podjęła decyzję o udzieleniu pomocy technicznej. Ale czy Ukrainy czy Niemcy będzie podpisywała umowę o granicach z Ukrainą? Oczywiście, że nie!

Bez względu na to, natychmiast zostały podjęte prace demarkacyjne. Dwie grupy wykwalifikowanych ekspertów pracują przy wyznaczania linii granicznej w terenie i zajmują się sprawdzaniem faktów z istniejącymi mapami.

W oparciu o fakt, że Niemcy i Ukraina jest prawnym następcą 3Rzeszy (co zostało potwierdzone decyzjami sądów międzynarodowych, dotyczących sporów o własności byłej Rzeszy za granicą), terytorium, na którym znajduje się obecnie tzw, Rzeczpospolita Polska w granicach Niemiec i Ukrainy (Generalna Gubernia, Ziemia Przemyska), jest własnością Niemiec oraz Ukrainy. I nikt nie ma prawa dzisiaj dysponować tym terytorium bez ich zgody, prawnych posiadacza praw do tego terytorium.

W istocie, obecnieUkrainie wystarczy tylko złożyć oświadczenie o tym i ogłosić, że terytorium to jest terytorium Ukrainy, ostrzegając przy tym, że wszystko, co dzieje się na tym terytorium jest wewnętrzną sprawą Ukrainy. Każda interwencja będzie postrzegana jako działanie przeciwko Ukrainie. W rezultacie, można unieważnić wyniki wyborów z dnia 25 maja i robić dalej wszystko tak, jak zechce naród.!

Według Memorandum Budapeszteńskiego i innych umów, Polska zobowiązań nie może mieć, ponieważ nie ma granic. Nie ma (i nie było!) państwa Polska.

Mówią eksperci:

Demarkacja (wytyczenie) granic Polski – tylko w ramach projektu na podstawie umowy z UE.

W angielskim kanale „Thames TV” pokazano, jak parlament od rana omawia kwestię polską. Okazuje się, że Ban Ki-moon wczoraj (6/5/2014) w ONZ wygłosił unikalne oświadczenie, że Rada Bezpieczeństwa ONZ po raz kolejny rozpatrywała kwestię Polski.

W tej kwestii, eksperci ustalili ciekawy wniosek w ramach prawa międzynarodowego: okazuje się, że po upadku 3Rzeszy, Polska nie raczyła przeprowadzić i zarejestrować należycie w ONZ demarkacji swoich granic jako państwa …

Według granic pozostaje ona okręgiem administracyjnym w granicach 3Rzeszy, zgodnie ze zwykła umową, która nie ma mocy prawnej w ONZ.

A ponieważ kraj nie ma oficjalnej granicy w ramach prawa międzynarodowego, to nie ma żadnych podstaw, aby mówić o jej naruszaniu. Również nie ma podstaw, aby mówić o roszczeniach terytorialnych, czyli wymuszonej zmianie konfiguracji granicy. Przecież zmienić coś, czego nie ma – nie można.

Ponadto, podkreśla się, że demarkacja granic Polski jest tylko w projekcie, dotyczącym porozumienia z Unią Europejską.

Źródło: https://archive.ph/